Wolna od cienia - zostawić go i iść?
Masz czasem wrażenie, że ciężko ci iść do przodu w swoim procesie? Mimo wiedzy, doświadczeniu, mimo energii do działania, mimo wielu - już wiem, już chce, potrafię ? Też tak czasem maiewam🙆 Idziesz do przodu, czujesz zew, ciepło a jednak jakoś trudno się kroczy? Nogi jakby trochę trudniej odrywały się od podłoża jak obciążone klamrami albo przystawkami a ramiona nadwyrężone od trzymania liny przeszłości, po prostu bolą. Ciągle oglądasz się za siebie próbować znaleźć źródło ciężaru i nic nie widzisz. CZY NA PEWNO NIC?...SPÓJRZ W DÓŁ...zobacz umęczoną siebie! Może ciegniesz swój cień, który bezwładnie włuczy się po ziemi i robi z siebie ofiarę żebyś co jakiś czas się odwróciła i chociaż na chwilę dała mu ważność, dała mu siebie. Co się dzieje, pytasz? Idź już sobie przeszła Ja. "Ciemna" TY - a w zasadzie twój cień obciąża ci ciało i trzyma się kurczowo nie dając ci iść do życia. A może....😉 To ty go trzymasz, bo boisz się puścić przeszłości, siebie "stare